Witam :)
Czas,by rozliczyć się z przeczytanych książek.
W lutym nie poszalałam :(
Udało mi się przeczytać tylko trzy książki ( dwie na Legimi,a jedną "normalną").
⟱
1) REMIGIUSZ MRÓZ "SZEPTY SPOZA NICOŚCI"
(464)/{2264}
2) ALEX NORTH "W CIENIU ZŁA"
(416)/{2680}
3) NORA ROBERTS "POSZUKIWANIA"
(446)/{3126}
Zawsze byłam sceptycznie nastawiona do e-booków,a tak się składa,że te dwie z Legimi przeczytałam w pierwszej połowie miesiąca,a tę JEDNĄ "papierową" męczyłam dwa tygodnie!!!
Jak to mawiają,punkt widzenia zmienia się od punktu siedzenia ;)
Kilka lat temu namiętnie kupowałam książki,nawet te formatu "kieszonkowego".
Uzbierało mi się ich sporo,odwlekałam z czytaniem,bo zawsze coś innego wpadło...
No cóż...wzrok mi się pogorszył i ciężko mi czytać takie "maczki".
A w książce -"POSZUKIWANIA" czcionka wybitnie mała -umęczyłam się jak nigdy !!!
W Legimi nie była dostępna ta akurat pozycja,bo z chęcią zamieniłabym ją na wersję ebookową...o co jeszcze niedawno bym siebie NAWET nie podejrzewała !!!
No i tak to oto - taki mały urobek :(
W marcu pewnie nie będzie lepiej,gdyż mamy już niemalże połowę miesiąca,a mój stan książkowy wynosi ZERO !!!
Wciąż siedzę w kuchni.
Jak tam wlazłam,trudno mnie z niej wyciągnąć :)
Tak się ostatnio złożyło,że mężuś chciał paczkę żywnościową,bo stęskniony za moim jedzeniem,więc cały czas od początku marca gotuję,pakuję w słoiki,pojemniki i wysyłam zaprzyjaźnionym busem do Niemiec. Wczoraj mama moja jechała też do Niemiec więc była znów okazja,by coś zięciowi zabrała,zatem znów pitrasiłam. Ponadto moja córka z zięciem wróciła też z pracy po dwóch miesiącach zza granicy i też teraz im staram się dogadzać,więc praktycznie w kuchni spędziłam ponad 2 tygodnie ;)
Kulinarnie powrócę jeszcze do Was pod koniec posta,a póki co - rozważam jak i co pasuje do czytelniczego wyzwania Lidzi :)
W tym miesiącu spełniam takie wytyczne:
✅ "SZEPTY SPOZA NICOŚCI" - REMIGIUSZ MRÓZ
Książka,która składa się z co najmniej 2 części (ta jest trzecią częścią cyklu o Sewerynie Zaorskim i Kai Burzyńskiej).
✅ "POSZUKIWANIA" - NORA ROBERTS
Książka,której tytuł jest jednowyrazowy
I pytanie do Lidzi,bo nie wiem jak mam rozumieć :
-Książka,która zawiera co najmniej 2 opowiadania ???
Lidziu w wolnej chwili odpowiesz ? Bo chciałabym doprecyzować moje "niedokminki" ;)
******
A na niedzielny deser proponuję zainteresowanym ciasto BROWNIE
Ciasto to jest dla zwolenników "lżejszych" wypieków,gdyż jest z ciecierzycy oraz bananów.
Nie zawiera mąki oraz tłuszczu ( oprócz polewy )
Jest naprawdę pyszne i szczerze polecam !!!
Podaję Wam przepis
CIASTO :
✅ Ciecierzyca - słoik 400g ( u mnie sprawdzony z Biedro ) - odsączona
✅ 2 bardziej dojrzałe banany
✅ 4 jajka
✅ 2 łyżeczki proszku do pieczenia
✅ 2 łyżki kakao
✅ 1 łyżeczka cynamonu
✅ 4 lub 5 łyżek cukru trzcinowego ( w oryginale były 3 łyżki,ale ciasto wyszło niesłodkie )
POLEWA:
❎ 100g czekolady mlecznej
❎ 4 kostki gorzkiej czekolady ( dodałam od siebie )
❎ 1 łyżka oleju kokosowego
❎ 1/2 łyżeczki masła
WYKONANIE:
Wszystkie składniki ciasta zblendowałam ( u mnie blender kielichowy ).
Przelałam do tortownicy o średnicy 22cm wyłożonej papierem do pieczenia.
Piekłam w temperaturze 180 stopni ( bez termoobiegu - bo wysuszy za bardzo ciasto ),funkcja góra-dół przez 45 minut.
Zawsze piekę wieczorem,zostawiam do przestygnięcia,a na noc przykrywam pokrywą do ciasta.
Nazajutrz robię polewę - ze składników podanych powyżej (w rondelku na małym ogniu lub w mikrofali na ustawieniu mniejszej mocy grzania) rozpuszczam składniki.
Lekko przestudzam i rozsmarowuję po cieście.
Moje rady :
- Jeśli po wypieczeniu ciasta wyjdą Wam jakieś górki,pagórki,to nożem ostrym lub z zębami zetnijcie tę pofalowaną nierówność i wtedy można pokrywać polewą czekoladową :)
- Piec bez termoobiegu ( bo jak wspomniałam-wysusza ciasto- przy moim pierwszym pieczeniu użyłam tę opcje i ciasto wyszło suche )
- Cukier można zastąpić zamiennikami,np, erytrytolem.itp.
- Najlepsze jest,gdy gotowe poleży kilka godzin w lodówce ,by zastygło
-Ozdabiać można według własnego uznania :) -U mnie pomarańcze,borówki,granat
-U nas to brownie często gości i za każdym razem inaczej ozdabiam :)
Ps. Polewę oczywiście możecie odchudzić jeśli chcecie,tak jak chcecie.
Oryginalny przepis pochodzi z instagrama od @zdrowe.nawyki
Zapraszam również na mój instagram z_wizyta_u__a.m.s_ po więcej jedzonka ;)
A póki co miłego odpoczynku niedzielnego i ZDRÓWKA Kochani 💖💖💗
A.M.S.
Ilonko ciacho wygląda obłędnie i na pewno było przepyszne :) Nie możesz Ty mieszkać bliżej mnie, to bym biegała do Ciebie kawusię i ciasteczko? :)
OdpowiedzUsuńA co do pytania o książkę, to chodzi o takie, które mają w środku 2 różne opowiadania (albo i więcej). Przykładem może być książka Nory Roberts Letnie rozkosze. A w środku opowiadania pod tytułem "Wywiad z potworem" i Pewnego lata"...
Lideczko,dziękuję :)
UsuńAno widzisz Kochana !!! Ja już od lat żałuję,że nie mieszkamy blisko siebie :( Zawsze bym Cię uraczyła czymś do kawki,herbatki...
Przepis jest bardzo prosty,więc zachęcam do wykonania tego ciacha :)
A odnośnie czytelniczych rozterek - to będzie ciężko z tym punktem u mnie,bo chyba takich nie posiadam... :(
Ilonko fajnie że się odezwałaś . nie ma się co przejmować słabszym wynikiem czytelniczym. Są lepsze i gorsze dni, ale ważne że czytasz. A póki co męskie podniebienie też jest ważne. Szkoda tylko że nadal w słoiczkach a nie na żywo. Oby się tu już skończyło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję Aniu :)
UsuńMasz rację,owszem! Ale jak się poprzeczkę już podwyższyło,to boli gdy się nie spełnia swoich wyznaczonych wytycznych ;(
Ano szkoda,że wciąż na odległość...mam nadzieję,że to już niebawem się zmieni...
Pozdrawiam również Anulka :)*
Ilonko, ciasto wygląda przepysznie. Nie dziwię się, że mąż jest fanem Twojej kuchni.
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Dziękuję Małgosiu za bardzo miłe słowa :)
UsuńBuziaczki :)*