Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy

piątek, 30 stycznia 2015

84

Witam weekendowo :)

Dziś wpadam do Was z karteluchą na czterdziestolecie ślubu.
Oczywiście z motylkiem w tle,bo ostatnio mnie na napadło totalnie na nie,jak i szajba na przeszycia brzegów papierków.Żeby nie było...przeszywam ręcznie,choć z igłą mi nie po drodze w życiu,to jednak poświęcam się ha ha :) Tak już przyzwyczaiłam się do widoku przeszyć,że kartka bez nich wydaje mi się jakaś goła ...
Forma i układ kartki podobny do ostatnich,różni się właściwie tylko kolorystyką.Kwiatki ( skromne ) oczywiście mojego wykonu...
Oto i ona:

Fotek ciąg dalszy...






Ale nie myślcie sobie,że wpadłam tylko z kartką :P
Jak już większość z Was wie,lubię zbierać różne " cosie ",jak w tym przypadku,szkoda mi było wyrzucić kartonik po świeczce,bo taki fajny,sztywny ( szkoda,że nie zrobiłam fotki przed metamorfozą ),obcięłam wieczko i dumałam jak tchnąć w niego nowe życie...hmmm...podumałam,pomyślałam i zaryzykowałam ha ha :)
A,że szłam na żywioł z nastawieniem - uda się,to super - jeśli nie to też dobrze,najwyżej wyląduje ostatecznie w śmieciach.
Postawiłam na decoupage moją najprostszą,najtańszą metodą,wykorzystując te materiały,które posiadam i nie są nimi żadne specyfiki typowo do do tej metody...Obawiałam się ciut jak karton zareaguje na te operacje,ale nie rozmiękł,ma się dobrze,usztywniony lakierem,jest sztywny niczym drewienko :) no prawie ;)
Nie jest dziełem najwyższych lotów,ale na wystawę nie idzie :) tylko stoi sobie na mojej roboczej komódce i mieści w sobie bloczek z karteczkami - " niezapominajkami " :)
Ale już nie gadam...




Po wykonaniu tegoż powyższego,czułam niedosyt i póki pędzle miałam upaćkane machnęłam jeszcze stojące od kilku dni na stole pudełko po herbacie - Liptonce...( którego oczywiście także było mi żal wyrzucić )
No i machnęłam...




Na koniec wspólna fotka :




Kartonik po Liptonkach też zesztywniał i z powodzeniem może udawać skrzyneczkę :)
Nie żałuję,że spróbowałam ...ocaliłam dwa pudełeczka przed zesłaniem na skupisko makulatury w kontenerze pod śmietnikiem...

To już dziś na wszystko...
Aktualnie podzieliłam się z Wami wszystkimi pracami jakie miałam wykonane...
Trza od nowa działać ;)

Dziękuję Wam za odwiedzinki,przemiłe komentarze,które mnie niezwykle cieszą i podbudowują na duchu :)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę miłego weekendu :)
:*:*:*
<3

środa, 28 stycznia 2015

83

Witam :)

Dziś szybciutko przedstawię kilka prac,które zostały stworzone na wyjątkową okazję :)
Dziś obchodzi urodziny,moja serdeczna koleżanka ze szkolnej ławy,która do dziś jest moją serdeczną przyjaciółką :)
Oto co powstało z myślą o Niej :)






Solenizantka jak sama o sobie mówi,ma dwa koty :)
Jednego " Benka ",a drugiego w głowie ha ha :)
Pomyślałam,że ulepię dla Niej kocura,na tę okazję :)))
No i ulepiłam ...

Kocur powstał dzięki tutkowi Natalii :)
Bardzo podobają mi się kocury Natalki,obiecywałam sobie od lat,że skorzystam z Jej inspiracji,aż w końcu miałam okazję :)
Dziękuję serdecznie :)

A oto ciąg dalszy fotek kocurrra :P



Jednak na jednym kociaku się nie skończyło ...
...ten mniejszy kumpel,jest mojego pomysłu ...


Z resztek ciasta ( ponieważ nie lubię wyrzucać ) zrobiłam takiego malca,ale niewydarzone to takie stworzenie wyszło ha ha,więc do teamu upominkowego nie dołączył...


...jedynie na chwilkę załapał się z koleżkami na fotce ;)


 Koniec :)

Ps. Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze i odwiedzinki u mnie :)
Pozdrawiam serdecznie :)***

piątek, 23 stycznia 2015

82

Witam weekendowo...

...i dopiero po raz drugi w tym roku ...
 Coś opornie mi idzie blogowanie z początkiem nowego 2015 :(
Ciągle jakieś schody...na które mozolnie się wspinam i końca nie widać...
Styczeń nie zaczął się dla mnie i moich najbliższych zbyt pozytywnie :(
Same kłody walą się pod nogi,ale mam nadzieję,że miesiąc luty to odczaruje;staram się zachować jeszcze w miarę " resztki " optymizmu ...
Na " klejenie,turlanie,lepienie,itp. " coraz mniej czasu...ale jakoś wieczorami znajduję chwilkę wytchnienia dla siebie,by coś wymodzić :)

Dziś przedstawię tylko dwie prace,reszta jeszcze nie została " obfocona ";)
Są nimi karteluchy :)
Pierwsza z nich :





Druga:



Obydwie w tonacjach żółtych; na" żywo " bardziej jaskrawe ...trudno mi było uchwycić naturalność barw :(

To tyle na dziś :)

Mam jeszcze kilka prac w zanadrzu,ale nie mogę ich pokazać,gdyż mogą być przedstawione po pewnych datach ;)

Kochani...a teraz z innej beki...

Popsuł mi się blog !!!
Pewnie zdziwieni ...
Ale to fakt niezaprzeczalny :(
Od zeszłego piątku dzieją mi się dziwa,cuda,czary !!!
Jak to wytłumaczyć w zdaniach kilku,by nie zanudzać...
Hmmm....wchodzę na swoją stronę na blogu,widzę ją przez chwilę dosłownie,bowiem- wszystko się zacina,znika a pozostaje tylko to oto moje tło :(

O tak właśnie to wygląda :


Bardzo liczę na to,że ktoś może spotkał się z tym przypadkiem,że mój nie jest odosobniony :(
HELP !!!
Nie widzę komentarzy....jedynie w komórce,ale ta woła o pomstę do nieba....jedna strona otwiera się kilka minut ...dlatego nie lubię :( stanowczo stwierdzam,że nawet nie cierpię !!! 
Mało tego...dostarczono mi info,że pewna osoba nie mogła odwiedzić mego bloga,gdyż nie ma uprawnień :( Nie ma wejścia,na " Dzień Dybry " ma odmowę )
Moi mili !!!
Sprawdzałam...
W ustawieniach prywatności jest wszystko ok.
Od momentu powstania bloga - nic nie majstrowałam tam ;) he he
Ale...coś musi być jednak na rzeczy,gdyż ja także takich odmów miałam ostatnimi czasy sporo...
sądziłam,że to może jakieś blokady są -blogi, nie dla wszystkich dozwolone...wchodziłam,widziałam odmowę i wycofywałam się...

Jeśli ktokolwiek widział,cokolwiek wie ;)))))
to proszę o info o co tu kaman ;)

A ja już stąd zjeżdżam,bowiem mam spore zobowiązujące zaległości w komentarzach :P

Kolorowych snów i ...
...miłego weekendu Mili :)
<3
Ps. Dziękuję za odwiedzinki i milusie komentarze :)***








piątek, 16 stycznia 2015

81

Witam Was serdecznie pierwszy raz w tym roku :)

Dopiero w ubiegłym  tygodniu otworzyłam mój "grajdołek " i zaczęłam coś klecić po dłuższej przerwie...
Dla tych,co już się przyzwyczaili do widoku kartek na moim blogu,dziś mogę nieco zaskoczyć,gdyż pierwszymi pracami,za które zabrałam się są " lepianki " z masy solnej.
Jakoś zatęskniłam za lepieniem więc " uturlałam "co nieco :P :)
Dziś przedstawię tylko jedną z nich;powstała z myślą o zabawie  CYKLICZNE KOLORKI  u Danutki.
W styczniu króluje kolor niebieski :)
Zatem moja panna ubrana jest na niebiesko :)


Niedawno w internecie natknęłam się na takie laleczki bez usteczek.Zauroczyły mnie :) Przekopałam net i już wiem,że nazywają się gorjuss.Jeśli ktoś jest zainteresowany,proszę spojrzeć TUTAJ by obejrzeć te ślicznotki :)
Tak mi się spodobały,że zapragnęłam ulepić sobie taką na ich podobieństwo.
No skłamałabym,gdybym napisała,że przyszło mi to z łatwością :(
Tak dawno nie lepiłam,że uznałam w trakcie,iż naprawdę wyszłam z wprawy :( :( :(
Trudno było mi stworzyć,odwzorować postać wymiarową z rysunku...
Wiem,że są zdolniachy,które to potrafią,ale mnie to nie udało się w 100 %...no ale cóż,jest jak jest.
Oczywiście moja figurka ma skrzydełka,bo uwielbiam aniołki :)
Jeszcze nie wiem gdzie zawiśnie,ale na pewno znajdę jej miejsce :)



Mam nadzieję,że spełniam tą pracą wszystkie wymogi i Danusia ją zatwierdzi:)

Co do koloru blue ...
Bardzo lubię tę barwę i wszelakie jej odcienie :)
Kiedyś miałam hopla na punkcie niebieskiego ( aktualnie przeszło to na mą córcię ),niegdyś w pokoju moim wszystko było podciągnięte pod niebieski,a zwłaszcza pod granatowy lub chaber.
Po zmianie granatowego dywanu,moje upodobania poszły w inną stronę,ale granatowe rolety w oknach mi się ostały hi hi :) Tak szybko z nich nie zrezygnuję,gdyż latem świetnie chronią przed silnym słońcem. 
W garderobie też się cosik znajdzie,choć im starsza i większa jestem...hi hi...to ubywa tego koloru,ale kiedyś miałam wiele ubrań,najwięcej w turkusach lub jasnych błękitach :)
Jestem blondynką o niebiesko - szarych oczach,powiadają,że mi w nich do twarzy  :)
Ja tam nie wiem :P :) :) :)

No i na koniec - obowiązkowo banerek - godło styczniowej zabawy :)


Dziękuję Wam za zaglądanie do mnie,mimo mojej długiej nieobecności;za miłe komentarze,witam nowe osoby,które zagościły u mnie na dłużej :)

Pozdrawiam serdecznie w tym nowym roku życząc Wam wspaniałej weny twórczej !!!

Miłego weekendu :***