Witam :)
Niezmiernie ucieszył mnie Wasz entuzjazm,że się pojawiłam ,ale to nie ma co się cieszyć😑
Bowiem nic nie tworzę...
No chyba,że kulinarnie...to owszem.... 😋
Lecz to tylko ZOBACZYSZ na Instagramie 😏
Tutaj mogę i owszem,ale to tylko jeśli będziecie chcieć ...
To od Was zależy;)
Bo póki co ...do bloga kulinarnego mi daleko....
Dziś post czytelniczy
Nadrabiam zaległości...
Styczeń 2021
Latem czeka mnie przeprowadzka,a moja biblioteka jest naprawdę pokaźna!!!A tę wolę sobie zostawić na później....bo ??? nigdy nie wiadomo co i jak ...😕
Choć wciąż chciałabym czytać książki,których nie posiadam w swych zasobach...
Dlatego Legimi zagościło u mnie na stałe!!!
To moja druga biblioteka!!!
Byłam bardzo,ALE TO BARDZO sceptyczna,ponieważ nie wyobrażałam sobie czytania książki bez trzymania Jej w dłoniach,bez Jej zapachu wyjątkowego ( uwielbiam zapach książki !!! Każdą wącham !!! Każda ma inną woń !!! )
No i tak stało się,że ...nie mogąc kupować tych prawdziwych,ukochanych,papierowych-muszę zadowolić się tymi,które mogę po prostu przeczytać !!! To naprawdę fajna sprawa,że są takie udogodnienia :)
Lecę z tematem :
1) KRYSTYNA MIREK "INNI MAJĄ LEPIEJ"
(320 stron)
2) B.A.PARIS,CLARE MACKINTOSH , SOPHIE HANNAH, HOLLY BROWN " DUBLERKA "
(384)/{704}
3)KRISTIN HANNAH "NOCNA DROGA"
(456)/{1.160}
4) REMIGIUSZ MRÓZ "OSIEDLE RZNiW"
(400)/{1560}
5) TESS GERRITSEN "OSACZONA"
(240)/{1800}
Ilonko, zacznę od końca, bo jako wielki łasuch jestem zachwycona torcikiem. Ja tam chętnie będę podziwiać na blogu Twoje kulinarne poczynania.
OdpowiedzUsuńO tak, książki pachną niesamowicie i każda inaczej. Też je zawsze wącham:)
Buziaki.
Dziękuję szczerze Małgosiu :)
UsuńTo wiele dla mnie znaczy :)
Buziaki :)*
Ilonko dawaj z tymi kulinarnymi wpisami bo to przecież rękodzieło , zrobione twoimi rączkami. Nie musisz otwierać nowego bloga , a nawet nie powinnaś!!! Chętnie i tu poczytam i zobaczę takie pyszności jak ten torcik . Mniam mimo moje cukrzycy bym ja nic pożarła choć jedne malutki kawałek.
OdpowiedzUsuńKsiążki to też taka moja strawa, uwielbiam ten zapach i to przewracanie kartek . Co prawda kupiłam e-booka ale to głównie na wyjazdy , bo jednak wolę mieć w walizce ciuchy a nie książki. Ale w domu pozostaje wierna formie papierowej. Z Twoich pozycji nic nie czytałam ,ale w kolejce czeka K.Mirek i Dublerka.
Pozdrawiam
Aniu,dziękuję Kochana !!!
UsuńNo właśnie rozważam losy bloga...
W którą stronę iść ...?
Dziękuję Kochana za wsparcie :)*
Buziaki
Ale cudny torcik, aż żal że nie można go posmakować a tylko zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie zaczęłaś Ilonko czytelniczy rok. I widze fajne autorki - Hannah i Gerritsen, które uwielbiam :)
Dziękuję Lidziu :)
UsuńTorcik nie jest trudny,Ty też lubisz ciacha robić,więc z wielką łatwością go sama wykonasz :)
Zjadłabym ten torcik :) i podglądam Twoje przepisy na Insta, jednak wolałabym je na blogu, bo tu łatwiej je znaleźć.
OdpowiedzUsuńUściski
Bardzo mi miło :) Dziękuję :)
UsuńNo właśnie nie wiem jak ogarnąć tutaj te kulinaria ...
Ściskam :)*
Świetny wynik czytelniczy, jestem pełen podziwu. Ja jako łasuch przejść obojętnie obok tego torcika nie mogłem, ależ on cudownie wygląda, aż mi ślinka poleciała! Koniecznie proszę o przepis!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;)
Dziękuję bardzo Maksiu za miłe słowa :) Przepis oryginalny pochodzi ze strony Mała cukierenka :) Pozdrawiam :)
UsuńWow, niezły wynik czytelniczy :) a jeśli chodzi o ciacho... Chyba jutro sama coś upiekę, bo aż ślinka cieknie🙈
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę,że zainspirowałam do działania :)
Usuń