Witam piątkowym wieczorkiem ;)
W dodatku w początek weekendu,co zapewne większość z Was wprawia w dobry nastrój ;)
U mnie ostatnio nastrój odpukać dopisuje :)
Choróbska powoli skapitulowały poddając się ;)
Zatem mam powody do zadowolenia ;)
W końcu mogłam zabrać się za coś co ostatnio lubię najbardziej ;)czyli za karteczki świąteczne.
W tym roku chyba nie poczynię żadnych baranów ani zajęcy :) z masy solnej...
Kurcze...no nie wiem jak to ująć,ale straciłam chyba serce do lepianek :(
Rzadko to czynię i uważam,że wyszłam z wprawy,a tak naprawdę to nigdy nie zdążyłam w nią wejść tak NA CAŁEGO ;)
Podziwiam aniołki i inne cudeńka koleżanek w sieci i jestem pod tak ogromnym wrażeniem ich zdolności iż opadły mi ręce ...bo ja tak nie umiem ;) ;) ;)
A jeśli na mym blogu coraz mniej wytworów z masy solnej,czas chyba zmienić jego nazwę ;)
Już kiedyś o tym wspominałam,ale jakoś temat ten przeszedł bez echa...
Niestety nie mam zupełnie pomysłu na nową nazwę bloga oraz na nadanie nowego nicka oraz nazwy na profilu FB :(
Co o tym myślicie???
Zmieniać,nie zmieniać ???
Co prawda ulepiłam ostatnio trzy aniołki,ale pokażę je dopiero po odbiorze właścicieli;
wiem,że wolę pleść i ciąć papierki...przy tym bardziej się relaksuję ;)
Ok,dość tego gadania ;)
Przedwczoraj przeglądałam w sieci pomysły na karteczki wielkanocne,no i...przypadkiem wpadłam na super tutorial !!!
Serdecznie dziękuję autorce kursu <3
Tak mnie urzekł,że całe dwa dni szalałam ha ha :)
A efekty oceńcie sami ;)
Wykonałam aż 10 sztuk,ale dwóch nie mogłam pokazać póki co ;)
Sądzę,że w tym sezonie wyczerpałam już nakład na świąteczne karteczki ;)
Marzy mi się aby wykonać jakieś stroiczki na stół,czy na okno,ale czy to poczynię,będzie zależało od mej weny ;) a z nią jest różnie ostatnio ;) ha ha ;)
A może coś mi podpowiecie ;) ???
Na dziś to już wszystko ;)
Życzę Wam miłego,ciepłego-słonecznego weekendu ;)
Pozdrawiam i buziaki ślę:)* :)* :)*
Życzę Wam miłego,ciepłego-słonecznego weekendu ;)
Pozdrawiam i buziaki ślę:)* :)* :)*
Ale jaja! Bardzo ładne wyszły. Odnośnie zmiany nazwy- sama nie wiem, poważna decyzja:-) Najlepiej posłuchać serduszka;-) Nic na siłę:-)
OdpowiedzUsuńŚwietne jaja! :D Od czerwonego w dół najbardziej mi się podobają :).
OdpowiedzUsuńA do zmiany nazwy tak jak moja poprzedniczka napisała trzeba posłuchac co serducho podpowiada ;). Pozdrawiam :).
Ależ ładniutkie te karteczki :) kochana to że odpuściłaś lepienie to nic złego trzeba szukać czegoś co bedzie sprawiać jeszcze większą radość :) Twoja wiklina jest cudna :) widać że papierki dobrze się czują w Twoich łapkach :) pozdrawiam i buziaki przesyłam :*
OdpowiedzUsuńPiekne karteczki
OdpowiedzUsuńKartki super,zwłaszcza te w groszki bardzo mi się podobają :-)
OdpowiedzUsuńWażne żeby robić to,co sprawia nam radość i pomaga się relaksować :-)
Te jajeczka-kartki są świetne
OdpowiedzUsuńpięknie wyszły
Piękne karteczki zrobiłaś :) Bardzo mi się podobają!! Co do aniołków i masy solnej, to ja akurat uważam, ze bardzo ładnie lepiłaś :) I bardzo chętnie bym pooglądała tu u Ciebie jeszcze kiedyś jakieś aniołeczki albo inne masosolne tworki :) Pozdrawiam Cie kochana cieplutko i zyczę miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o masę solną, to doskonale Cię rozumiem, bo też straciłam do niej serce. Aczkolwiek planuję zrobić teraz kilka baranków. Co do zmiany nazwy, to najlepiej wybrać coś uniwersalnego. Gdy zakładałam bloga, też myślałam o jakiejś nazwie związanej z masą solną i aniołami, ale potem doszłam do wniosku, że raczej nie tylko tym będę się zajmowała i dlatego wybrałam nazwę Moje Ręczne Hokus Pokus, co daje mi większe pole do popisu. Może Misz Masz Angeli by Ci się podobało?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Te kartki wielkanocne są przeurocze. Piękne i bardzo oryginalne!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Chyba skorzystam z tego tutka....
OdpowiedzUsuńWitaj Ilonko, śliczne te karcioszki ci wychodzą :)
OdpowiedzUsuńA co do lepianek, jest tak, że człowiek kreatywnie myślący próbuje wszelakich form rękodzieła, czasem jest tak, że nowe wypiera stare nawyki ;) nie martw się, będzie trzeba wróci ci zapał do masy solnej którą tak mnie ujęłaś :) ale to co teraz robisz: wiklina, karteczki są także cudowne! Mam podobnie, bo moja bizuteria podupadła pod ciężarem decoupage`u nie zamierzam jednak rezygnować :P Pozdrawiam
Piękne karteczki, do wyboru do koloru.:)
OdpowiedzUsuńWierzę, że wrócisz do lepienia, zobaczysz, że zatęsknisz :) Nie ma, "że nie umiem"... umiesz ! i robisz to świetnie.
Zmiany są dobre, jeżeli masz ochotę na zmianę nazwy to jestem za. Nowa nazwa to nie problem - zorganizuj konkurs na blogu i z pewnością będziesz miała z czego wybierać :)
Buziaki wielkie
Dziękuję za wzięcie udziału w moim candy i życzę szczęścia w losowaniu :) zostaje u Ciebie na dłużej - dodaję blog do mojej listy i będę tu częściej Pozdrawiam:) Agnieszka z http://lesia-rekodzielo.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSuper karteczki!
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje Candy http://rybkazet31.blogspot.com/2014/03/candy.html