Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy

czwartek, 7 lutego 2013

Jeśli macie za dużo czasu...podzielcie się ze mną,proszę... :)

...bo u mnie z nim krucho :( Podziwiam osoby,które pracują zawodowo,a przy tym sypią jak z rękawa  nowościami na swych blogach...Dziewczyny skąd macie tyle czasu na to wszystko???Mnie ostatnio go brakuje i niestety tzw. "pary" :(  Czuję,że osiadłam trochę na laurach.Gdy przypomnę sobie początki mego blogowania wyglądało to ciut inaczej-praca u mnie wrzała-częściej dodawałam posty z nowościami;obecnie nie starcza mi czasu na to,by usiąść przy komputerze i dodawać regularnie wpisy-robię to średnio co tydzień lub dwa,a i zdarza się dłuższy zastój :( Już nie wspomnę o tym jak Was zaniedbuję,bo rzadziej u Was bywam ze swoimi OCH-ami i całą resztą wzdychań na widok Waszych prac zawartych w komentarzach do WAS :(
  Jest mi przy tym trudno kolejny raz napisać,że nie mam czasu na kontynuację przekazywania wyróżnień :( To naprawdę baaardzo miłe,że ktoś zagląda na mój blog,że wyróżnienia również trafiają do mnie-zawsze kontynuowałam i również wyróżniałam,ale nastąpił ten czas,gdy napisałam iż się muszę wyłamać z tego typu zabaw z wyżej wymienionego powodu :( To nie jest moja jakaś fanaberia,czy fakt że mi się nie chce,po prostu nie mam kiedy :( Nie chcę wyłamywać się już z tego postanowienia,gdyż to byłoby niesprawiedliwe wobec niektórych z Was jeśli kontynuowałabym od czasu do czasu,bo niektóre osoby mogłyby się poczuć urażone-a nie chcę tego...A druga strona medalu jest taka,że nie chcę nikogo faworyzować,ponieważ każda osóbka,której obecnie jestem obserwatorem tworzy unikatowe,piękne rzeczy i dlatego,że podobają się mi-dołączyłam do kręgu obserwatorów danego bloga.Fakt ten mówi sam za siebie,że interesuje mnie ten blog,że zachwyciły mnie dane prace i tym już samym je wyróżniam...Ja sama czuję się zaszczycona,jak i wyróżniona,gdy dołącza do mnie nowy obserwator(ka) :) I to już jest jakiś mój mały sukces :)
   Zatem-obiecuję,że z całą pewnością poświęcę jeden oddzielny wpis na to,by pochwalić się wszystkimi zaległymi wyróżnieniami,bo nie zapomniałam o nich i są dla mnie ważne na serio,z tym że nie będę ich kontynuatorką :( Wybaczcie i nie gniewajcie się!!!

   Ufff....Rozpisałam się,nie ma co...jeśli zanudziłam-przepraszam;zmierzam do pokazania nowych prac lecz szału nie ma,ponieważ jak jak w.w. czas mi nie jest przychylny a z inwencją także na bakier :( A i wymianki,do których się zgłosiłam również kradną mi mój "TIME" :)

  Tematyka nadal taka sama,ozdobiłam drugą część mych serduch ( wiem,wiem monotematycznie :)),a z tego powodu,że mam fioła od zawsze na punkcie kropek,groszków,kwiatków i kokardek- wyszły " jeszcze ciepłe " Takie oto tym razem walentynkowe serduszka :









 W drugiej kolejności powstało następne serce-koszyk oraz okrągły koszyczek z małymi uchwytami ( na zamówienie dla bardzo miłej Pani,wg Jej wskazówek ozdoby takie jak sobie zażyczyła )




   Kończę  ten nudnyyy post i korzystam z okazji,że moje dzieciaki śpią i mam troszkę w końcu czasu dla siebie,by ukończyć w spokoju koszyk na prywatną wymiankę :) 

Ale będzie Ps.   :))))))))
   Ps.Niedawno liczba moich obserwatorów przekroczyła setkę :) Nawet nie miałam kiedy świętować tej okazji :( Same widzicie jak jest z tym moim nieszczęsnym brakiem czasu,a i jeszcze same choróbska czepiają się mnie i dzieci :(
  Zatem-bez ogłaszania,bez linkowania i polecania mojego bloga-ogłaszam na samym końcu tego wpisu ( jeśli ktoś dotrwał do końca ),że na tę okoliczność i w związku ze zbliżającymi się Walentynkami:
- osoby,które skomentują tego posta wezmą udział ( no w losowaniu nie ;) bo losowych zabaw nie można prowadzić jak wszyscy wiedzą :) -a w zabawie :)  Jeśli komukolwiek spodobały się moje serca z masy solnej-z tego posta,jak i z poprzedniego ( o typowanie na ulubione serce prosiłam nie bez powodu :) ) he he :) I tu proszę o powtórkę typowania ) - "wybiorę ;) " jedną osobę,która otrzyma ode mnie swoje upatrzone serduszko <3   :))))
 (Osoby typujące w poprzednim poście pt."Serduszkowo" również będą wzięte pod uwagę w zorganizowanej zabawie :) Chyba,że "Ich Typ" się zmienił zatem proszę o komentarzyk....taki maleńki choć...)   ;)))

    Na dziś to koniec :) Widzicie,jak nie piszę,to nie piszę,ale...jak już zacznę to skończyć nie mogę he he :)

   Dziękuję tak jak zawsze na zakończenie moim stałym komentatorkom :) Jak i witam nowe i szczerze zapraszam w me progi,dziękując Wam wszystkim za...za to,że jesteście :) ze mną :)

   Obserwatorów nowych również witam,cieszę się z Waszej obecności......
Ps.osobisty do " Prze-solonej " podaj mi linka do Twego bloga,bym mogła go odwiedzić ;)


  Pa pa.........Do następnego,gdy znajdę lukę w czasie...obiecuję- zaglądnę do Was,by podziwiać i komentować Wasze piękności...ech :))))

24 komentarze:

  1. O Kochana, z chęcią bym odkupiła od kogoś kilka dodatkowych godzin do mojej doby:)Serduszka są przepiękne:) I jak tu wybrać najładniejsze, skoro wszystkie są tak urokliwe i mają to coś:)Ale jak już typować, to mi najbardziej do pokoju pasowałaby to jaśniutkie z motylkiem i niebieskimi kwiatuszkami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miły komentarz ;) Każde osobiste typowanie będzie miało wpływ na to,jakie serce trafi do " wybranej " osoby ;) Ps.do mego wpisu-Nie podałam dokładnej daty "wybrania",po prostu śledźcie mego bloga.. :)Pozdrowionka <3

      Usuń
  2. Niestety, wszyscy których znam narzekają na zbyt krótką dobę i ja również się do nich zaliczam ;) nie jesteś sama ;) a blogowy świat przecież ma służyć m.in. pewnego rodzaju rozrywce, nie traktujmy wszystkiego bardzo serio ;) każdy z nas ma w swoim życiu różne okresy i jak to zwykle bywa, raz jest lepiej a raz gorzej - nie łam się, przyjdzie wiosna, będzie więcej chęci do wszystkiego ;) pozdrawiam Cię bardzo ciepło :)
    p.s. moim zdecydowanym faworytem jest serduszko z poprzedniego posta granatowo-białe z różyczkami - piękne, zresztą jak wszystkie inne, buziaczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo za pocieszające słowa :) Wiem,wiem...że nie jestem sama w tym dylemacie,ale jest wiele osób w blogowym świecie,które mnie zadziwiają i...chylę czoła przed - Ich dokonaniom i częstotliwością bywania w NIM:)))Zdaję sobie sprawę,że owy blogowy świat ma być dla nas rozrywką i tak Go traktuję,ale odkąd Tutaj się pojawiłam-chcę i czuję,że muszę się spełniać,nie tylko dla siebie...lecz nie zawsze mogę i to mnie boli...Pozdrawiam Cię mocniuchnoooo!!!Ale Ty piękności tworzysz kochana-tak na marginesie ;) Moje koleżanki blogowe-zajrzyjcie do wyżej komentującej koleżanki :) Zapraszam!!!Warto <3

      Usuń
    2. A serduszko,które Ci się spodobało ma kolor fioletu-nie granatu :( Aparat przekłamał kolory :(((Przepraszam za niego ;(

      Usuń
    3. Dziękuję Ci ślicznie za przemiłe słowa i przyznaję rację odnośnie tego spełniania się, bo przecież po to właśnie większość z Nas tworzy różne cudaki. A serce czy fioletowe czy granatowe to i tak jest cudaśne, więc nie masz za co przepraszać.
      Papatki! ;)

      Usuń
  3. kochana z czasem mam to co ty, mało a wymianki pochłaniają go okropnie też mam przestoje, do tego dokładają się problemy zdrowotne w rodzinie bo praktycznie wszyscy u nas chorzy i tak się kurczy ten mój czas że nie wiem czy coś w ogóle pokażę na walentynki.... Twoje serduszka cudne mi najbardziej podobają się te lawendowe z posta serduszkowo :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. o ja też cierpię na pernamentny brak czasu robótki wykonuję glównie w nocy bo dopiero wtedy jest cisza i spokój w domu.... marze aby doba miała przynajmnie 48h :-), moimi faworytkami sa serduszka czerwone.. chyba wpadlam w natrój walentynkowy :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne te serducha :)
    Zapraszam do siebie : www.przesolona.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie tak samo mrnie z czasem ..niestety...ale pocieszam się tym , że wiosna już niedługo i dzień dłuższy będzie
    poprzednio podobało mi się serduszko z lawendą a tym razem oliwkowe ..chętnie się do zabawy przyłączę

    OdpowiedzUsuń
  7. Ehhh ten nieszczesny czas... wiem bo mam to samo tylko troszke mniejszym stpniu... tez mi go brakuj :D ale glowa do gory :) mnie się oczywiescie podoba czerwone serducho w kwiatuszki :

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne serduszka :) mi się najbardziej podobają te niebieskie z biała kokardką :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Które najpiękniejsze? Białe z motylkiem mi wpadło w oko ;)
    Nie martw się - u mnie też ledwo dzień się zaczął, to już wiczór i pora spania ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Serduszka śliczne, ja ogólnie powiem ze najbardziej podobają mi się wszystkie w tonacji czerwono - coś z motywem kwiatów i z kokardkami :)
    Kosze jak zawsze super, jak się robi takie serce? Info proszę :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Niebieskie serce z kwiatami :) Jest tylko ciut piękniejsze od pozostałych ;P
    Już niedługo dni będę dłuższe to czasu będzie wiecej! Mam nadzieje... Też by się przydało ;D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. brak czasu bo dni takie krótkie ;)
    a wena też wróci, zresztą sądząc po Twoich wytworkach wcale na jej brak nie cierpisz!! koszyki super...ja swój już trzeci tydzień wyplatam! aż wstyd się przyznac...
    poprzednio za dużo serduszek mi się podobało :)
    zresztą i tym razem nie byłoby inaczej gdyby nie jedno takie czerwone w groszki... ;p
    gratulacje stale powiększającej się liczby "podglądaczy"...
    Pozdrawiam!
    i bądź częściej :) bo fajnie pooglądac Twoje solniaki i koszyki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja najchętniej zgarnęłabym wszystkie serduszka, ale skoro ma być jedno to jedno: białe w maluśkie niezapominajki z błękitnym motylkiem jest przeurocze. Takie delikatne, romantyczne i niewinne pełne uroku.
    Jeśli znajdę wolną chwilę to od razu Ci ją prześlę, boś kobieto w potrzebie. Wena na pewno też się gdzieś znajdzie po drodze. Tym czasem wysyłam Ci Aniołku całą garść buziaków.

    OdpowiedzUsuń
  14. witaj kochana czytając Twój post jakbym czytała własne myśli:)Chciałabym żeby doba miała drugie tyle albo chociaż z dwanaście godzin więcej:(U mnie jeszcze jakieś przesilenie panuje bo wiecznie zmęczona jestem albo to wina synusia, który budzi się wciąż w nocy i stresów w pracy.Planów i pomysłów na nowy rok było mnóstwo....U Ciebie jednak praca wre, bo stworzenie takiego pięknego koszyczka wymaga trochę czasu:) Serduszka też cudne wszystkie ale moje serce skradło to lawendowe z pierwszego posta:) Jak spotkam gdzieś tego co ten czas rozdaje to poproszę o trochę dla Ciebie:)A jak Ty kochana spotkasz panią Wenę to powiedz jej na uszko, że też na nią czekam:) Dużo zdrówka życzę i przesyłam całuski :*)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj ja wiem o czym mówisz... U mnie też z czasem krucho jednak zatęskniłam za blogiem no i oczywiście za Wami ;) Jak zawsze, serducha piękne!!! Szkoda że tak rzadko Cię widuję :'( Miło popatrzeć sobie na takie urocze prace. Mi osobiście do gustu najbardziej przypadły serduszka z poprzedniego postu, a dokładnie lawendowe :) Stoczy się o nie prawdziwa bitwa ;)
    Pozdrawiam i mam nadzieję że będziemy się częściej widywać :***

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj sie kurcze kobieto rozpisałas nie ma co, u mnie jest tak samo na poczatku blogowania czasem wpadały 2 posty dziennie,albo codziennie a tera ciezko wygramotac jeden post na tydz lub nawet na dwa, stalo sie tak w trakcie moje remontu ech gdzie sie podzialy tamte czasy zaraz zrobi sie wiosna i znow nie bede miala czasu na wpisy . Srducha sa przesłodkie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wszystkie serduszka są śliczne
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. hehe wiem co piszesz. pracuję zawodowo, mam 3 latka i głowe pełną pomysłów:D za to sypiam po 5 godzin na dobę:/ wypijam 4-5 kaw dziennie...ale daje rade i wiesz co....czerpie z naszych twórczości wielką frajdę!

    OdpowiedzUsuń
  19. piękne są wszystkie i nie mam wytypowanego ... a co z tym czasem , to chyba ta zima nas tak męczy...

    OdpowiedzUsuń