Hej :)
Niedawno odważyłam się nareszcie wykonać pierwszy exploding box.
Różowiutki,z okazji chrzcin dla dziewczynki.
Może trochę skromny w kwiatki,ale jak na pierwszy raz,nie chciałam zbyt szaleć...
Wózeczek wykonałam wg TEGO KURSU,za który dziękuję autorce :)
Popełniłam kilka błędów,następnym razem bardziej go dopracuję ;)
Róża - także jest debiutem ;)
Novince dziękuję za stempelek ;)
A Dagmarze ponownie dziękuję za kurs na torebkę :)
Bardzo spodobał mi się ten pomysł,uważam że jest rewelacyjny i z całą pewnością będę go stosować :)
******
Ostatnio kiepsko było u mnie z czytaniem :(
Nadrabiam i dopisuję do mojej listy :)
( Zdjęcie pochodzi ze strony Lubimy Czytać ) |
Dziękuję Wam niezmiernie za miłe słowa :)
Pozdrawiam mocniuchno 😗😗😗
A.M.S.
Jest śliczny :) Świetnie Ci wyszedł :) zdecydowanie rób takich więcej.
OdpowiedzUsuńAle ślicznie Ci wyszedł ten boxik Ilonko, a wózeczek jest fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńLubię książki Tess, a tej jeszcze nie czytałam...
Ilonko, box jest niesamowity, wózeczek jak wyżej wyszedł wspaniale :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny! Pięknie wykonany, a wózeczek - cudo!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny boxik- a Gerritsenkę uwieliam :-D
OdpowiedzUsuńIlonko, cudny box zrobiłaś. Wielkie ukłony za ten wózeczek.
OdpowiedzUsuń