Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy

piątek, 31 października 2014

168

Witam piątkowo :)
Dałam jednak radę i dzisiejszy post ukazuje się wg mojego zamierzonego planu :)

Ostatnio zamarzyły mi się pewne zmiany...dotyczą one dodatków w mym pokoju.Został on niedawno odświeżony,odmalowany więc postanowiłam pomalutku wdrażać pewne nowe elementy.Postawiłam na biel z różem,od zawsze marzyły mi się takie romantyczne " gadżety".Kilka doniczek już poszło pod pędzel ( reszta czeka w kolejce ),w planach - kilka nowych koszy trzeba wypleść :) Będzie co robić :) No,ale tak jak pisałam - wszystko odbywa się pomalutku ...
To co już mogę pokazać - to klateczka dla Ptasecka :)
Wykonałam ją na podstawie kursu,który mieści się na blogu u Ilonki .
Dziękuję Ilonko za udostępnienie tego tutka w tej Twojej skarbnicy pomysłów :)***
Moja nie jest taka ładna jak oryginał,ale cieszę się,że jest moją własną :)

Przede wszystkim nie miałam tektury modelarskiej,mimo że wykorzystałam bardzo sztywny karton,to i tak pod wpływem farby zaczął się buntować i z jednej strony daszek ciut się wygiął :( 
Aaa i moje patyki do szaszłyków,to istna porażka...Ja nie wiem,co kupuję to są gorszej jakości ...te co jeden to krzywulec,że hej !!! I cienkie to takie,łamliwe,że szkoda słów :(
No,ale jakoś wyszło ...
A to już klateczka " obfocona " z niemalże każdej strony :





Kwiatuszki sztuczne od dziewczyn z wymianek :) Oprócz mojej różyczki z papieru.Przydały się bardzo :)



No tak oto zamieszkała ze mną ptaszynka :)

A gdy uporałam się już z klatką to sobie pozwoliłam na takie małe decu w moim nieskomplikowanym wydaniu :) he he :) Bo do profesjonalnemu,to mu dalekooo,oj daleko ...
Ale co tam,machnęłam se i już :)

...serducho 


i puchę :) A dokładniej to synka skarbonka ( puszka po kawie )



Jeszcze czekają na zabieg lakierowania,tylko najpierw muszę dokupić lakier,bo ten który mam,to już gęste resztki niestety :(

To tyle jeśli chodzi o moje własne rzeczy :)

W zeszłą niedzielę wykonałam znów koszyczek na winko,bardzo podobny do tych,które przedstawiałam ostatnio,ale bardziej skromny - no i na inną okazję ...imieninową :)






Na koniec oczywiście pokażę karteczkę ( nie byłabym sobą,gdybym żadnej nie zrobiła ostatnio :) )

Właścicielką tej skromnej kartki stała się Daria,którą niedawno odwiedził bocian :) który Ją i Jej najbliższych obdarował śliczną córeczką :)



To wszystko czym Was dziś uraczyłam :)
Mam już w zanadrzu kilka nowości ( baaa,nawet dziś już wytargałam z szafy karton z zawartością świąteczną i wymodziłam małe świąteczne  "conieco " ),ale nie doczekały się jeszcze sesji fotograficznej...a z drugiej strony nie chcę zawalać posta bardziej niż jest zawalony,bo byście się zapłakały/li od ilości i długości wpisu hehe :) :) :) Zatem spokojnie poczekają na kolejny piątek,chyba że cudem uda mi się wcześniej ...

Zanim się pożegnam z Wami,życzę Wam moi mili,by ten jutrzejszy dzień smutku i zadumy był dla Was szczególny w spotkaniu z bliskimi,którzy nas opuścili ...
Mimo,że będzie smutno - i tak życzę Miłego weekendu :)
Pozdrawiam ciepło :)***
<3