Tego było dwie i pół blachy... |
...a zostało tylko tyle,bo moje głodomory pochłaniały je jak szalone :) |
A oto dzieło mego synka(a raczej pięć ocalałych ciastek,które zdążyłam uratować przed pożarciem i...bólem brzucha,bo jeszcze ciepłe pochłaniał ) |
Buziaczki dla Wszystkich!!!!!