Witam w piątkowy wieczór :)
Zmobilizowana nadchodzącym Dniem Babci oraz zainspirowana sławnymi składaczkami Małgosi , postanowiłam wziąć się w garść i coś sklecić ...
W ulubionych kolorkach babci mojego synka i bardzo skromnie tak jak lubi ( babcia oczywiście :) ;) powstał i u mnie takowy " składaczek " :)
Sorki za palucha,chciałam pokazać jak kartka prezentuje się na płasko ;)
Małgosia mnie inspirowała od dawna taką formą kartki,zabierałam się za nią jak " pies za jeża " :P gdyż wydawało się to dla mnie trudne,ale skorzystałam z kursu Ewinki :)
I wszystko stało się jasne i proste :)
Dziękuję Ewinko :)
Nie biorę udziału w Twoich zabawach,ale na pewno skorzystam z Twoich porad :) za które serdecznie jestem wdzięczna :)
Czuję po kościach,że jeszcze niejedna taka powstanie ;)
*****
Z drugiej beczki Kochani...
Kto nie lubi ...niech tę część ominie ...😎
Dla moli książkowych ta część posta ;) 😉
Na drugą pozycję mej listy w Wyzwaniu czytelniczym 3650 stron wędruje :
...już 726 stron za mną :)
Nie jestem dobra w recenzjach,zatem nawet się nie silę ;)
Rzeknę tylko,że... kupiłam w ciemno,bo napis Bestseller mnie przyciągnął,ponadto polska pisarka,hmmm...myślę,a co tam - można przeczytać :)
Tył okładki krzyczał,że to dla fanów " Dziewczyny z pociągu " ,więc już się nie wahałam.
Faktycznie,sposób pisania podobny do Pauli Hawkins;punkt widzenia każdej postaci wyodrębniony w oddzielnych rozdziałach...i nie tylko ...( nie będę zdradzać reszty ).
Moja skromna opinia :
Jeśli książka od początku mnie nudzi,to znaczy,że nie jest dla mnie odpowiednia.
Wg mnie,jeśli czytam i nagle zatrzymam się na np.50 stronie bezwiednie,tzn. że mnie wciągnęła i już nie ma zlituj,muszę ją dokończyć !!!
W tym przypadku,owszem wciągnęło mnie kilka rozdziałów,ale do dwusetnej z hakiem strony coś mi brakowało :( Ale ja z tych uparciuchów książkowych,jak zacznę,to muszę znać puentę :)
No i nie powiem,bo później się rozbujało :) Nawet zaskakująco :) Zaczęło się w końcu trochę emocjonująco. Jak na polski debiut oceniłam bardzo dobry,ale dałabym dobry z +
Może za dużo wymagam :(
Na pewno czytam za mało polskich pozycji,może zbyt przesiąknęłam już thrillerami / kryminałami spod pióra autorów nie naszej narodowości ...i za bardzo porównuję ...
Reasumując...Debiut uważam za dość udany, ( choć tych emocji mogłoby być więcej !!! ) czekam na dalsze książki tej autorki.
Ciekawe czy przeskoczy poprzeczkę,gdyż ciężko przebić debiut uznany jako bestseller.
Dodam tylko,że na LUBIMY CZYTAĆ została nominowana na książkę roku 2016
Więcej na temat tej pozycji można zaczerpnąć TUTAJ.
Żegnam się z Wami :)
Do następnego,miłego :)***
💗💗💗
A.M.S.