Witam w ostatnim poście roku 2018...
W pędzie przedświątecznych porządków i przygotowań ledwo dziś obfociłam zaczątki mego pajęczynowego zegara,który powstaje na SAL u Ani.
Fotka naprawdę tragiczna,bo robiona przed chwilą ...czyli kawał w nocy :(
Gdybym dziś jej nie wykonała,to zapewne nie znalazłabym już innej,wolnej chwili :(
Taki oto etap u mnie :
Proszę nie zwracać uwagi na te moje siatkowe gryzmoły ...Pierwszy raz takową rysowałam...ale metodą prób i błędów skumałam o co kaman...i weszłam na prawidłowy tor ;)
W nowym roku przyspieszę tempo,bo aktualnie odłożyłam na bok wszelakie prace.
*****
Wszystkim " Zaglądaczom " na mój blog - życzę :
Zdrowych,pogodnych,ale zarazem spokojnych świąt
bez zbędnych,nieoczekiwanych przykrych niespodzianek ...
oraz Szczęśliwego Nowego Roku :)
Pozdrawiam
Buziam serdecznie 😙😙😙
A.M.S.