Witam serdecznie :)
U mnie obsuwa niezła,a winna temu grypa,przez którą przeszłam.
Jak żyję 40 lat na tym świecie,to jeszcze takiej chyba nie miałam.
Tydzień wycięty z życiorysu :(
Dziś już mam się lepiej,choć nadal słabiutka...
Oooo właśnie niestety mój synuś przed chwilą miał wymioty,już ma gorączkę,nooo..weekend zapowiada się przednio :( Już mi się wyć chce z rozpaczy !!! Oby ta noc była spokojna...
Sorki za wylewność,ale na gorąco musiałam się komuś wyżalić :(
Korzystając z chwili,że mały zasnął,uzupełnię zaległości blogusiowe,bo jak nie dziś to nie wiem kiedy ...bo nie wiem co mnie czeka jutro...
W poniedziałek inspirowałam dla Scrapkowo.pl ( kto widział,to już zna temat ),a dziś dopiero doczłapałam się na mój blog,by tu zainspirować WAS ...Trochę zeszło,no ale jak zdrowie odmawia,to nie ma zmiłuj ...Wiecie jak to jest i na pewno mnie rozumiecie :)
Zatem,by już nie przedłużać,przedstawiam dwie karteczki wykonane z kolekcji Galeria Papieru Jak we śnie,w których się zakochałam :)
Są tak urocze,słodkie...ech,że postanowiłam je jeszcze dosłodzić do bólu ;)
Nie mogę sobie pozwalać na słodkości dosłownie,to posłodziłam karteczki :)
A co tam,jak szaleć,to szaleć ;)
Znam siebie i wiem,że zapewne,niebawem odreaguję ten przesyt dozując coś bardziej stonowanego dla równowagi :)
Te cudowne niebieskie kamyki i wstążeczkę dostałam od Ani Sosnowy Gaik w ramach prywatnej wymianki :) Musiałam je wykorzystać,bo wydały mi się idealne do kolorystyki papierków :)
A druga karteczka,powstała jako pierwsza - niż ta powyższa;jest mniej " polukrowana " :P
Coś mnie napadło na budki i klatki dla ptaszorków :P
Taki chwilowy fioł :)
To by było na tyle Moi Kochani :)
Na koniec muszę wspomnieć o Wyzwaniu nr 3 w Scrapkowo
Zostały jeszcze tylko dwa dni.
Mało chętnych..wiem,rozumiem,okres przedświąteczny,wszystko na wariackich papierach,ale warto naprawdę !!!
Może jeszcze wyrobicie się...zapraszam serdecznie w imieniu moim i całego DT Scrapkowo :)
Wiem,że potraficie :)
Do dzieła !!!
Żegnam się już :)
Miłego weekendu Serduszka <3 <3 <3
Wasza A.M.S.
