Witam
Tradycyjnie zasiadłam jak co PIĄTEK,by coś tutaj naskrobać :)
Wyjątek pewnie będzie stanowić następny,gdyż Mój Luby powraca,zatem uprzedzam,że mogę mieć pewien zastój...
Pomęczę Was jeszcze troszkę moimi bransoletkami...
Mam oczywiście znów kolejny zapas zdjęć,którego niestety nie mam kiedy ujawnić :(
Musiałabym normalnie wstawiać tutaj codziennie nowe posty,co w moim przypadku jest raczej niemożliwe :(
Ale jeśli chcecie luknąć na te ,których tutaj nie miałam okazji pokazać - zapraszam do Mej GALERII :)
Ale jeśli chcecie luknąć na te ,których tutaj nie miałam okazji pokazać - zapraszam do Mej GALERII :)
A już od listopada trzeba zacząć " produkcję " karteczek świątecznych :)
No,ale póki co ... jeszcze bawię się sznureczkami i koralikami :)
Tym razem postawiłam na prostotę...
Bransoletki w kolorach,które bardzo lubię,zwłaszcza w tym zestawieniu : granat,biel i czerwień.
Wykonałam je z myślą o sobie...
gdyż lubię prostotę ponad wszystko ...
...i z chęcią je noszę :)
Zobaczcie sami...
...w świetle dziennym...
...z fleszem...
...w parach według rozmiaru koralików...
...razem,ale osobno...
...i znów razem,ale już na łapce modelki :)
Tym już kończę swą prezentację :)
Wiem,że są proste,bez udziwnień,nieskomplikowane w samym wykonaniu,ale takie sobie wymyśliłam i już :)
I są moje :) Hi hi :)
Oczywiście nie byłabym sobą jakbym nie odwaliła jakiejś kiszki :(
Skasowałam sobie przez przypadek cały post i już tym faktem bardzo zniechęcona,musiałam zacząć od zera ...Już kiedyś mi się to zdarzyło i nauczka sprawiła,że zawsze zapisywałam etapami to co piszę...ale jak widać nauka poszła w las i rutyna mnie zżarła :(
No tak bywa w moim przypadku jak widać ...
Ciekawe czy ten drugi przypadek nauczy mnie wniosków na przyszłość ? ;)
Nadal przypominam o mojej Rozdawajce :)
Zapisy trwają do 15 listopada :)
Zapraszam :)
Dziękuję za wizyty u mnie,
za zawsze miłe słowa :)
Dzięki nim - chce się tu powracać z chęcią
i czuć się docenioną :)
Na koniec dodam,że brakuje jeszcze jednej osóbki do grona 200 obserwujących...
oj...będzie znów pewnie kolejna niespodzianeczka w związku z tym ;P
Ale kiedy,to już będzie naprawdę niespodziewanie,bez rozgłosu :)
Zatem,jeśli chcecie,zaglądajcie :)
A tymczasem zmykam już stąd,bo przez to nieszczęsne usunięcie wpisu mam niezłą obsuwę :')
Żegnam Was na jakiś czas ( no chyba,że uda mi się tu jakoś wpaść spontanicznie,nieplanowo :) )..
Pozdrawiając wszystkich z osobna,życzę jak zawsze miłego weekendziku :)
Do następnego :)
Bye bye :) :) :)