Witam :)
Tak jak obiecałam,pokażę Wam Kochani jak powstała moja kartka z poprzedniego posta :)
Pomysł na na to powstał spontanicznie,nagle...w trakcie zaczęcia jej wykonywania.
Przyznam szczerze,że nie byłam na to przygotowana,bowiem powinnam z takim pomysłem wyskoczyć z rana,gdyż wtedy najlepsze zdjęcia u mnie wychodzą.Niestety zaczęłam późnym popołudniem,gdzie w moim mieszkaniu już słońca brak,to też przepraszam za mało wyraźne,profesjonalne fotki :(
No i manicure bym sobie trzasnęła jakieś lepsze :P
Mam nadzieję,że Was nie odstraszą moje pazury :(
Ok...dosyć wstępu...
Zatem do dzieła :
- Baza,biała kartka o wymiarach ok.14,5 / 14,5
-Ciut mniejsza w kolorze " brudnego " różu.
Jej brzegi zadzieram,są do tego dostępne na rynku przyrządy,ale ja póki co czynię to moimi pazurami i dlatego lakier mi się na nich nie trzyma i ciągle mi się łamią :(
-Smarując na lewej stronie klejem ( u mnie niezastąpiony Magic ),zawsze zostawiam zapas od brzegów,gdyż po przyklejeniu,mogę jeszcze zadzierać,czy też podwijać.
- Przyklejamy na białą bazę.
Zadzieramy brzegi wg własnego uznania.
- Wycięłam ponownie następną mniejszą warstwę,tym razem z białego papieru ( wizytówkowego o fajnej fakturze )
- Ponownie pozadzierałam :)
- Ale tym razem zamiast Magica użyłam piankowej,dwustronnie klejącej taśmy :
- No i teraz czas na " obdarciuszki " :)
Już je miałam podarte zanim wpadłam na pomysł tego kursiku ...
Wszystkie te paseczki u mnie są jednakowej szerokości ( w poziomie ;) )
Jeżeli chodzi o pion hi hi,to tu już - wszystkie chwyty dozwolone,można zadzierać,robić takie góry,doliny :) Ja lubię pod takie,nie wiem jak to nazwać " wyszarpnięte dziury " wsadzić jakąś koronkę,czy falbankę :) co później zobaczycie... Na razie same przymiarki :)
- Grafikę z dzidziusiem obcięłam ozdobnym wykrojnikiem,ale to nie jest konieczne
- Zaczynamy klejenie podartych warstw:
Zawsze tak drę,by tę białe strzępki były na wierzchu,nie pod spodem.
To nadaje pracy uroku :)
I tak warstwa po warstwie :
Tu jeszcze na zdjęciach przymiarki,bez użycia kleju
Przymiarka z koronkami ...
...i z napisami/tekturkami i z obrazkiem...
Wstępna oczywiście ...
Na razie istny bałagan ;)
-Nastał czas na właściwe klejenie
No i tu mnie zastrzelcie...
Sama tak się wyzywałam,epitety poszły,że ho ho...dobrze,że tego nie słyszeliście :P
Zawsze kleję od dołu,tzn.od ostatniej warstwy na dole,nie wiem co mi dziś do łba strzeliło,by zacząć od góry ( chyba z wrażenia,że to wszystko dokumentowałam i działałam nieracjonalnie :( )
A dlaczego ?
Warstwę NA warstwę lepiej się klei niż odwrotnie,pod SPÓD :(
Jak już klej chwyci,to już ciężko wepchnąć pod górną warstwę tę następną :(
Tak,że Kochani to co Wam pokazuję,to klejcie odwrotnie - od dołu...
Ale namieszałam !!!!
Wyklniecie mnie :(
A miało być czytelnie i przejrzyście :(
No,ale kumaci przecież jesteście...więc to żadna wielka filozofia ...
Lecę dalej z koksem :)
- Zadzieram także boki warstw,by wszystko wyglądało w miarę spójnie ...
Jak są zadarcia,to niech będą i tu :)
-Teraz czas na wykonanie kwiatków :)
Użyłam takiego wykrojnika ( Flower - Leane Creatief ) :
Już uszykowany na maszynce do wykrojenia :)
Oczywiście wraz z pianką foamiran w kolorze ecru:
Tuż po wycięciu...
Taki oto zestaw potrzebny do kwiatuszków na moją powyższą kartkę :
- Czas na kolorowanie płatków :)
Użyłam do tego tuszów oraz już znacznie zużytych kredek pasteli ( w spadku po synku )...
Tuszuję,lub maluję pastelami wg własnego uznania ( u mnie największe płatki najciemniejsze - duża róża;dwie mniejsze - jaśniejszy odcień różu,małe róże-jeszcze jaśniejszy ; kwiatki pozostałe - blady róż )
Wszystkie są różowiutkie,ale aparat tego nie uchwycił :(
Zaczynamy różyczki...
I tu schody nie do przejścia,jeśli chodzi o obfocanie i jednoczesne ich wykonywanie :(
Musiałabym mieć trzy ręce !!!
Ale jakoś próbuję dwiema ...
Odpalam żelazko ( kto ma nagrzewnicę - SUPER !!! Ja mam mieć niebawem ;) )
I od razu też odpalam pistolet z klejem na gorąco :)
Dwa sprzęty na raz :)
Duże i średnie róże robię tak :
Nie poparzcie się !!!
Pianka z foamiranu pod wpływem ciepła staje się elastyczna i można ją modelować,ale należy to czynić bardzo prędko,ponieważ szybko powraca do swego naturalnego stanu...
Zatem nie byłam w stanie pokazać Wam dokładnie tego procesu :(
Mam nadzieję,że w miarę go opiszę.
Powyższy element kwiatka ściągam pęsetą z żelazka i ...
...w ten sposób na macie,lub podkładce ( pod myszkę ) roluję środeczek dłutkiem ...
Tak postępuję z dwoma największymi elementami wykrojnika
-Sklejam oba za pomocą kleju gorącego
Dociskam dłutkiem
Płatki wywinięte są na zewnątrz :
- Teraz ostatni płatek,trzeci - robimy inaczej,zwijamy go do środka.
Na zdjęciach powyżej pokazałam 3 duże elementy,ale jako środeczek jednak wykorzystałam średni...
- Zatem,płatek znów na żelazko :
I migusiem zawijamy płateczki do środka,jeden po drugim,owijając je wokół siebie
...i wklejamy w środeczek :)
...i voila :)
Różyczka gotowa :)
W ten sam sposób postępuję ze średnimi różyczkami :)
Już mały zestawik gotowy :)
I na tym właściwie powinnam zakończyć,ale co tam :)
Pokażę / wytłumaczę jeszcze jak wykonałam pozostałe kwiatuszki :)
- Różyczki ( nierozwinięte ) wykonałam tak jak powyższe środki róż,dwa elementy ( wykrojnik średni ) zwinięte i wsadzone,jeden w drugi i pod wpływem ciepła zwijać,ściskać he he ;) by zachowały kształt pąków :)
( Ech od tego darcia..lakier już się zdezelował ...Przepraszam za nieapetyczny widok paznokcia :( i za upaćkane tuszem paluchy )
I tak oto zestawik się powiększył :)
- Teraz czas na mini kwiatuszki z pręcikami :
W tym celu użyłam pręcików i drucika (takiego np.od kwiatków " gotowców " )
Kiedyś męczyłam się ze sznurkiem i celowałam w uprzednio wydziobaną dziurkę,aż w końcu wpadłam na pomysł,by drucikiem przeciągać sznureczki z pręcikami ...
Kwiatuszek wywinięty w ten sposób :
...z tych najmniejszych elementów wykrojnika,pobarwionych najjaśniejszym odcieniem różu
Kolekcja powiększona :)
- Ostatnie kwiatki z kartki,są najprostszymi....
Również te maleńkie elementy nagrzewamy i modelujemy ;)
Do tej pory robiłam wklęsłe,a dziś inaczej ...wypukłe ;)
I te zabarwiłam kredkami pastelami :)
Pocieniowałam ciemniejszą różową kredką środek i delikatnie brzegi...
Cały zestaw :)
- Listki wycięłam takim wykrojnikiem :
Obcięłam,wycięłam to co mi najbardziej było potrzebne i potuszowałam najpierw bladą,pastelową zielenią....
...i poprawiłam zdezelowanym,prawie już wyschnietym zielonym tuszem zakupionym chyba z 2 lata temu w Biedronce ...Stary,ale jary,podoba mi się jego odcień :)
Kurde...coś dłuuugo to wszystko trwało ...
Mam nadzieję,że dotrwaliście i co najważniejsze,w miarę ogarnęliście ;)
Nie miał mi kto pomóc w robieniu zdjęć,zatem było mi naprawdę trudno samej ...
Jeśli coś nie zostało zrozumiane,pytajcie w komentarzach,a postaram się " dowyjaśnić " jakieś luki :)
Powtarzam się,wiem...ale mam nadzieję,że w miarę zrozumieliście ten kursik :)
Różyczki powstały wg mojego pomysłu z wykorzystaniem tego wykrojnika i miło mi będzie,jeśli kiedykolwiek z niego skorzystacie i wspomnicie o mnie,odnosząc się do tego posta :)
No i oczywiście pochwalcie się swymi różyczkami i podartymi karteczkami :)
Czekam :)
Na koniec jeszcze rzeknę,że już niebawem moje urodzinki :)
Na tę okoliczność szykuję dla WAS NIESPODZIANKĘ :)
Zaglądajcie częściej :)
Niebawem ją ogłoszę :)
Dziękuję za Waszą TU obecność, Wasze miłe słowa :)
Doceniam to niezmiernie :)
Do następnego <3
Wasza A.M.S.
Ależ się napracowałaś przygotowując ten kursik. Bardzo dużo zdjęć;) Kursik jest jasny i czytelny;) A paznokcie całkiem w porządku. Ja maluję raz do roku i muszę przyznać, że zżera mi to sporo nerwów. Ostatnio miałam pomalowane w maju zeszłego roku;) Pamiętam, bo szłam na wesele. Tamten lakier świetnie się nadaje teraz do robienia plamek na kartkach;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :)
UsuńPrzypomnialaś mi co zrobić z zużytymi lakierami :*
ale przecudna, super
OdpowiedzUsuńGIVEAWAY / CANDY na blogu
Dziękuję :)
UsuńSuper kursik, bardzo czytelny i pomocny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, choć u mnie grzmi za oknem:)
Dziękuję Małgosiu :)
UsuńŚwietny kursik! Jakiś czas temu chciałam pobawić się dartymi karteczkami, ale przystąpiłam do ich darcia z takim zapałem, że zostawały mi za duże białe brzegi, co mi się nie podobało i zarzuciłam, ale na pewno do tego wrócę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pozdrawiam:)
Dziękuję ślicznie ;)
UsuńCudnie mamus ♡♡
OdpowiedzUsuńDziękuję Curuś :) <3
Usuńwspaniały kursik, który pokazuje jak można zrobić tak niezwykłe różyczki i karteczkę! jestem oczarowana! :D
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńŚwietne!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatko :)
UsuńCudne różyczki !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuń