Wykonałam ostatnio takie oto wyplatanki :)Cały czas staram się doskonalić sploty,najłatwiej w takich małych formach,ponieważ jak się nie uda,to nie będzie aż tak bardzo żal i pracy i...prasy :)Chciałabym już umieć wykonywać je perfekcyjnie,ale łapki nie są jeszcze tak sprawne :(((
|
Pomalowane lakierobejcą w kolorze jasnego orzecha |
|
Imieninowy dla babci |
|
Ten miał być dla babci,ale nie udał się.Wykonałam go z kartek ksero lecz niestety są za sztywne :( |
|
Dopóki się nie rozleci,będzie służył mi jako koszatka na kleje :) |
Dziś kupiłam czasopismo,które reklamują w tv.Zamiar kupna był oczywisty:)znajdowały się przy nim fajne foremki-motylki :) Myślę,że przydadzą się przy masie solnej :)Polecam
A ponadto kupiłam również ciastolinę,przy której są fajne foremki(słonik,kwiatek,łabędź itp.)Ja się cieszę z foremek za niewielkie pieniądze,a synek z ciastoliny :)
Dziewczyny!!!Dziękuję Wam za wszystkie piękne komentarze :)
Miłego weekendu:)))Pa pa ;)*
Bardzo fajne :) a praktyka czyni mistrza, także nie trzeba się poddawać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i również życzę miłego weekendu
piekne te koszyczki z tej wikliny
OdpowiedzUsuńBardzo ładne te Twoje koszyki. Ta technika wcale nie jest łatwa wiem coś o tym. Foremki super na pewno wykorzystasz do nowych prac.
OdpowiedzUsuńMnie tam nie szkoda prasy bo mam darmową każdego dnia w skrzynce ;-) Trudniej natomiast z weną i sceptyzmem Męża :-/
OdpowiedzUsuńFajne koszyczki, ładnie wyszły!
Pozdrawiam
fajnie Ci wyszły koszyczki...dno to tekturka i decoupage?
OdpowiedzUsuńprzypomniałaś mi, że dawno nic nie wyplatałam...
hihi najbardziej czasochłonne to te rurki ;)
pozdrawiam :)
Tak,dno to tekturka i serwetka przyklejona rozcieńczonym wikolem.Dzięki za miłe słowa :)Wszystkim Wam dziękuję bardzo :)
Usuńja tez mam zamiar kupić te gazetkę ze względu na foremki :D Na pewno się przydadzą :D mam tez plastikowe foremki - zwierzątka - kupione na jakiejś przecenie :D wycinałam z dzieciakami zwierzątka ze starej plasteliny :D no i mam jeszcze foremki z Delmy :D Wycina się nimi kromki chleba :D Czekają aż znajdę technikę, do której się przydadzą :D prezenty z podaj dalej już u mnie na blogu :P i zapraszam chętnych do zapisywania się u mnie ;)
OdpowiedzUsuńPiękne koszyczki!!NAbrałam ochoty na wiklinowe szaleństwa...Ciekawe czy mnie równiez uda się zrobic tak efektowne.Buziaki i pozdrawiam.Jesteś moją inspiracją zwłaszcza w zakresie masy solnej.
OdpowiedzUsuńPiękne masz te koszyki... ja jakoś nie mam odwagi zabrać się za takie cuda
OdpowiedzUsuńBoszeee a jak i z czego robi sie taki koszyczek? Super sprawa :)
OdpowiedzUsuńHihi też chce kupić ta gazetę, kocham robić ciasteczka, babeczki, torty angielskie :)
W internecie jest wiele kursów jak zrobić takie koszyki,jeśli ja się nauczyłam to Tobie na pewno też się uda :)A gazetka w kiosku lub w salonie prasowym,to pierwszy nr więc zaraz będą kolejne :)Pozdrawiam!!!
UsuńŚwietne koszyczki! Bardzo ładny efekt.
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny u mnie i za miłe słowo. Takie wsparcie jak złoto ;) :)
Piękne koszyczki!:)
OdpowiedzUsuńJa wciąż się boję spróbować takiego wypleść;)
Zapraszam do mnie po wyróżnienie:
http://pracowitesloneczko.blogspot.com/2012/09/wyroznienie-i-prezent.html
Hey, złapałam fajny licznik u Ciebie na blogu. Wysłałam Ci e-mail, zerknij. Pozdrawiam Natalia :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie czaiłam się na te foremki, ale teraz ich jakoś znaleźć nie mogę :(
OdpowiedzUsuńFajnie Ci wychodzą te wyplatanki :D
Normalnie Ty to masz dolne łapki! i chcesz mi wmówić, że z tymi koszyczkami jest coś nie HALO? są wspaniałe i pięknie wykonane!
OdpowiedzUsuń