Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy

niedziela, 10 lipca 2022

Metamorfoza puszki/ na dekorację kuchenną

 Witam miło :)

Wpadam z nowym "tworem"...

Recykling trwa w najlepsze :)

Uskuteczniam bardzo aktywne zbieractwo,oczywiście przy okazji...nie żebym po mieście szukała... :D

Moje zbiory - to NIE !!!  Lądujące w śmietniku różnej maści okazy (puszki,słoiki,pudełka itp.) a odkładane w SPECIALNYM KARTONIE i czekające na swą metamorfozę.

Aktualnie na warsztat trafiła puszka po zupie - pojemność 800ml, więc nie taka mała. 

Miała fajne złote krawędzie i to mnie urzekło,gdyż trzepło mnie ostatnio na złote dodatki :)... wszystko ostatnio co "złote" przykuwa mą uwagę :) 

..widząc tę puszkę zupy w sklepie,nie myślałam:

-"O rany,jakaż pyszna zupa,mam ochotę ją wszamać :P"

 lecz ...

- "Hmmm...fajna ta puszka,mam już na nią pomysł i chyba coś z niej stworzę".

Nieraz mam wrażenie,że moja rodzina patrzy na mnie dość niepewnie ...

....Sądzą lub podejrzewają u mnie jakąś chorobę psychiczną :D

Pewnie mają rację,bo już od dawna twierdzę,że zdrowa na umyśle nie jestem :) :) :) 

No cóż ...ale  do rzeczy...

Czyli - do Puszki ;)





 Puszka przed metamorfozą ... tylko,że nie złota...zbyt szybko wzięłam ją na warsztat i nie zdążyłam pyknąć fotki PRZED ;(Ale taka sama prawie - robi za zastępstwo ;)

Użyłam :

-Puszkę oczywiście :)

-Białą farbę akrylową

-chusteczkę higieniczną

-stempel z napisem

-szablon z cyframi

-gąbeczkę do tapowania

- lakier bezbarwny

Puszkę obskubałamz etykiety,oczyściłam,odtłuściłam,osuszyłam.

Naniosłam 3 warstwy białej,akrylowej farby ( każda warstwa po dokładnym wyschnięciu każdej poprzedniej ).

Następnie na chusteczkę higieniczną przyłożyłam szablon z cyframi,potuszowałam wybrane cyfry.

Wycięłam i zdjęłam tę warstwę z moimi cyframi ( wierzchnia warstwa jak przy decu) i nałożyłam na puszkę posmarowaną lekko roztworem kleju vicol i wody. Przyklepałam napis za pomocą kawałaka folii spożywczej. Trzeba uważać jakiego tuszu się używa,mój stanowczo z kontaktem z wodą nie polubił się :( I mój napis zaczął się rozmazywać lecz jakoś zamaskowałam białą farbką....

Pod cyframi to stempel odbity na tej samej chusteczce higienicznej za pomocą tego samego czarnego tuszu... wycięłam nozyczkami i w ten sam sposób nakleiłam co liczby.

Po dokładnym wysuszeniu - "pobrudziłam" złotą farbką akrylową tam gdzie chciałam,tzw.przecierki,by puszka nie wyglądała na nową hi hi :)

Po wysuszeniu farbki naniosłam bezbarwny lakier Vidaron.

Takich puszek pewnie wykonam jeszcze kilka więc to nie ostatnia,którą widzicie ;)


 ***

Pod poprzednim postem pojawił się komentarz odnośnie komarzycy...czy jest skuteczna ?Dopiero co poznaję się z tą roślinką :)

W skrzynce posadziłam trzy sztuki,rozrasta się w szaleńczo szybkim tempie,podcinam ją i odrasta w mig.... 

Tak wygląda u mnie na balkonie :








Czy działa :) 
Prawdopodobnie tak :)
Na początku marca nie mając żadnych kwiatów na balkonie,mieliśmy dużo komarów,co tak naprawdę wiosna jeszcze się nie zaczynała... 
Komarzycę mamy tak od początku kwietnia.
Ucinam jej szybko rozrastające się pnącza i ustawiam przy oknach.
Ale my nie świecimy po nocach intensywnym światłem zatem nie mogę tak w 100 % odpowiedzieć na ile Komarzyca ochrania przed komarami .
Na balkonie jeszcze mam pelargonie,a te ponoć też odstraszają te niesforne istoty...więc moja odpowiedź nie jest jednoznaczna...
Moim zdaniem TAK... lecz polecam samemu sprawdzić i się przekonać :) 

Spadam :)
Do zobaczenia /spisania/ czytania :) 
Przy dobrych wiatrach za tydzień 💓💓💓

Wszystkiego Dobrego !