Łączna liczba wyświetleń

Obserwatorzy

wtorek, 11 października 2011

A te już troszkę nowsze:)

Zupełny niewypał:(((za grube ciasto<popękany z tyłu:(
 Powędrował jako prezent urodzinowy:)
Zainspirowana Sztuką Niepoważną-POZDRAWIAM!!! Choć wiem,że nigdy jej nie dorównam,bo zdolna jest piekielnie:)))
Anioł dla mej przyjaciółki:)
Ten pojechał sobie do Niemiec dla kolekcjonerki Aniołów o wszelkiej maści:)))
 Nie ma nic fajniejszego od uczucia,że coś po mnie zostanie:)))))Nawet jeśli mają to być takie małe solniaczki:)))

No i jestem:)))

Dziś wstawię wszystkie moje dotychczasowe prace.Nie śmiejcie się,bo cały czas się rozwijam artystycznie więc nie "sięgam do pięt" większości Masosolniaczkom:)Ale grunt,że to dla mnie prawdziwa frajda i satysfakcja,że mogłam komuś zrobić miła niespodziankę mym podarunkiem od serca:)
To mój pierwszy aniołek,dzięki nauce podczas kursu w interecie.
Pozdrawiam serdecznie jego autorkę:)))
To drugi:) też wg kursu z internetu

Mojego pomysłu,ha ha jak dziś patrzę na te anioły to śmiech mnie ogarnia:)))

Miałam ochotę zrobić cos odmiennego,ale nie wiedziałm jak się za to zabrać,więc również skorzystałam z kursu.Byłam dumna ze swojego pierwszego świeczniczka:)

 A ten to zupełny gniot:((((Metoda prób i błędów:)

 Większy "kaliber":)))

 Serducho dla córci:)

Lew dla synka
Już po pomalowaniu

Następny już w innym stylu 


Ten godnie wisi na ścianie w domku mojej kochanej babci:)



To by było na tyle z moich staroci:))

WITAM WSZYSTKICH :) 

Chcę zaprezentować kilka moich prac,nie są jeszcze dopracowane,gdyż lepię od niedawna,cały czas się uczę i staram sie,by były coraz lepsze.Czerpałam inspiracje z kursów udostępnionych na blogach o  tej tematyce(mam nadzieję,że nikogo tym nie uraziłam),staram się je modyfikować po swojemu.

Przyznam,że nigdy nie tworzyłam bloga i troszkę mam z tym problemy:(((ale nadzieja,że troszkę się w tym wprawię niedługo.
Więc wybaczcie wszelkie moje błędy i niedociągnięcia!!!


Jutro napiszę coś o sobie,bo dziś już strasznie pózno:(


To mój jeden z pierwszych Aniołków,doznał kontuzji złamania skrzydła,więc zostanie ze mną na zawsze:)))