Jesiennie

Witam jesiennie :)

Oj dopadła mnie jesień...

Było już "chorobowo" niestety,ale jakoś przez to przebrnęliśmy z synkiem,by potem móc cieszyć się darami tej pory roku.

Uwielbiam dekoracje z liści,zatem i w tym roku mogłam pobawić się nimi.

I chociaż jakaś dziwna chandra mnie dopadła i niemoc "twórcza" to przemogłam się

i wyplotłam dla bukiecików takie koszyki.

Niedawno posłałam Agnieszce kilka przydasi karteczkowych,a Ona odwdzięczyła się mi SUPER serduchem i mnóstwem serwetek :)

Moje Ręczne Hokus Pokus -Jej fajny blog i...

Bardzo fajna z Niej Babka także :)

Dziękuję Ci Agnieszko ;) <3

 Dziękuję Wam za odwiedzinki u mnie :)

Witam nowo przybyłe obserwatorki :)

Wasze komentarze na temat wózeczków i karteczek mnie niezmiernie ucieszyły :)

A odpowiedź na pytanie do Etolie brzmi:

Serwetki zaprasowuję na karcie z bloku technicznego przy pomocy folii spożywczej:)

Pozdrawiam Was mocniuchnooooo !!!

 

Wianek udekorowany :)

Tak na szybko napiszę,że dziś na spacerze udało mi się znaleźć kilka skarbów natury :) Od razu przybrałam swój wianuszek,który zdobi nasze okno :)A teraz zmykam lepić(dawno tego nie czyniłam:)) i tworzyć na wymianeczki :))) Pozdrowionka dla Wszystkich ;)***

Jesiennych wariacji ciąg dalszy...

    Pomyślicie,że Angela Masa Solna stała się Angelą Klonową Bukieciarą:)
  Mam tyle zamówień na bukieciki od rodzinki,że tylko teraz nad tym się skupiłam.Póki liście jeszcze opadają-uszczęśliwię parę osób.
  A tak w ogóle złapałam przeziębienie (dzieci mnie zaraziły)-katar męczy jak natrętna mucha!!!
  Nic się nie chce! Co za tym idzie weny brak na solniaczki:(więc prośba do oglądających mój blog,którym on oczywiście przypadł do gustu:) Dajcie mi kopa na zapęd:) Motywacja jest najważniejsza!!!
      
                                    Pozdrawiam Wszystkich!!!

Jesiennych wariacji ciąg dalszy...

Dziś znów szalałam za moim blokiem zbierając tonę liści,sąsiedzi pewnie pomyśleli,że odbiła mi szajba!Ale co tam...Przynajmniej powstało jeszcze kilka bukietów.Kułam żelazo póki gorące,bo od jutra mojego "materiału"może zabraknąć,gdyż dozorczyni pieczołowicie  usuwa listki z trawnika,a klony prawie już gołe :(

Ten otrzymała moja mama:)

Ten również:)

Ten powstał dla mojej babci:)

    Jeszcze mam jeden w zanadrzu,ale zapomniałam strzelić fotkę;w sumie i tak są do siebie wszystkie podobne :)

   

Dzisiaj nie solnie lecz jesiennie:)

Dodaj napis

Zainspirowana jesiennym spacerem:)

Z pomocą mego synka w zbieraniu liści powstał ten oto jesienny bukiecik :) -mała odskocznia od solniaczków:)