Dziś wstawię wszystkie moje dotychczasowe prace.Nie śmiejcie się,bo cały czas się rozwijam artystycznie więc nie "sięgam do pięt" większości Masosolniaczkom:)Ale grunt,że to dla mnie prawdziwa frajda i satysfakcja,że mogłam komuś zrobić miła niespodziankę mym podarunkiem od serca:)
To mój pierwszy aniołek,dzięki nauce podczas kursu w interecie.
Pozdrawiam serdecznie jego autorkę:)))
To drugi:) też wg kursu z internetu
Mojego pomysłu,ha ha jak dziś patrzę na te anioły to śmiech mnie ogarnia:)))
Miałam ochotę zrobić cos odmiennego,ale nie wiedziałm jak się za to zabrać,więc również skorzystałam z kursu.Byłam dumna ze swojego pierwszego świeczniczka:)
A ten to zupełny gniot:((((Metoda prób i błędów:)
Większy "kaliber":)))
Serducho dla córci:)
Lew dla synka
Już po pomalowaniu
Następny już w innym stylu
Ten godnie wisi na ścianie w domku mojej kochanej babci:)
To by było na tyle z moich staroci:))