Witam sobotnio :)
Tak mi się marzyły dyńki ozdobne,ale jakoś żadna sklepowa mi nie wpadła w oko.
W szufladzie miałam masę plastyczną samoschnącą i pomyślałam,że może ulepię sobie takowe.
Otóż powstały cztery takie maleństwa.
Pomalowane farbami akrylowymi i polakierowane dziś zdobią moją komodę.
Roboty mało,dłużej trwało schnięcie niż całe wykonanie z malowaniem włącznie.
Nie są idealne,ale moje własne :)
I parę fotek od kulis :
Przypomniało mi się lepienie aniołków i innych tworków ;)
Może jeszcze coś kiedyś :)
Pozdrawiam
Miłegoo wieczoru 🌙☆🌙☆🌙☆🌙
💖