Dzień dobry :)
Dziękuję Wam za słowa otuchy w poprzednim poście :)
Przyznam,że miałam chwilę słabości i tzw. " zawiechy " ,która na szczęście szybko ( póki co ) minęła.
Ponarzekałam,ja k to ja...a mogłam wziąć po prostu na wstrzymanie he he :)
Cieszę się,że ktoś ogląda i docenia to co robię :)
Słowa od Was mają magiczną moc !!!
💋💋💋
Faktycznie jest tak,że wkurzam się na ten cały bałagan,który jest wokół mnie,na pewno mniej irytowałabym się mając jakiś odseparowany kącik twórczy,w którym zamykałabym nieład " artystyczny " . Wszystkie wiecie co mam na myśli ;) Tłumaczyć nie muszę ;)
No,ale tak to jest gdy mieszka się na 47 m kwadratowych,pokój,który jest sypialnią,bawialnią oraz sypialnią musi służyć jeszcze za pracownię. Na dłuższą metę jest to męczące...jak wiecie.
No,ale dobra...pomarudziłam...postękałam sobie,a i tak wiem,że będę je tworzyć,bo faktycznie,gdy nieraz zamykam " warsztat " ,czyli sprzątam chatę na cacy,np.na dwa lub trzy tygodnie - bywa,że już mi się tęskni za moimi papierkami ;)
To by było na tyle tego mojego wywodu i lecę dalej z tym koksem ;)
Dziś mam znów kraftowy papier na tapecie,jednak postanowiłam poprzestać tym razem jedynie na dwóch kolorach. Zestawiłam brąz z bielą,dawno nie zrobiłam nic w tym połączeniu i troszku mi się za tym zatęskniło ;)
Kartka ta powstała przede wszystkim wg mapki do Scrappy Sketches,
którą poniżej przedstawiam,a kartkę naturalnie zgłaszam na wyzwanie na ww. blog.
Mapka w oryginale prezentuje się tak :
lecz postanowiłam ją odwrócić i stworzyć kartkę wg takiego rozmieszczenia :
Ponadto,wykonując tę pracę nie użyłam ani jednego wykrojnika. Piórka i rozetka to stempelki,które na biało potraktowałam embossingiem. A te przezroczyste piórka zrobiłam z kalki technicznej. Kółko również wycinałam nożyczkami ;)Dlatego też kartkę zgłaszam na wyzwanie :
Do Filgranek
oraz do :
Kartka jest bez kwiatów, ( tekturka - napis 100 lat ) więc niby jest ok,tylko zastanawiam się,czy zalicza się jeszcze do C&S,czy nie za dużo się na niej dzieje ... ???
Jeśli nie będzie spełniać warunków,to trudno,najwyżej nie będę brana pod uwagę ...
A póki co zaryzykuję i nakarmię nią żabkę ;)
********
Już poza wyzwaniami pokażę jeszcze jak ją odziałam :)
W sumie,to już żadna nowość - robię non stop takie same opakowania.
Z uwagi na to,że u Filigranek nie można było używać wykrojnika,więc nie mogłam pokazać całości.
Dziękuję Wam raz jeszcze za miłe słowa,które pozostawiacie w komentarzach,za to,że w ogóle tu zaglądacie ;) Jest mi niezmiernie bardzo miło :)
Przesyłam pozdrowienia i buziolki 😙😙😙 na resztę dnia oraz tygodnia !!!
A.M.S.