Witam piąteczkowo :)
Miałam już przestać,no ale nie mogłam ha ha :)
Zapisałam się jeszcze do Ewuni :)
Ale się rozpędziłam...zatrzymajcie mnie ;)
Już nigdzie się nie zapisuję,bo już sama na siebie marudzę,że kopnę się ..normalnie nie wiem w co...chyba w czoło najlepiej !!!
Czy podołam wszystkim wyzwaniom,hmmm sama zachodzę w głowę...ale co tam,dziś się tym nie zamartwiam ;)
Póki co jest dobrze :)
Miały być pióra i motyle,no to proszę bardzo :P
I...nawet już w wielkanocnych klimatach :)
Kolorowo,pstrokato...mam nadzieję,że nie wyszło kiczowato :/ ???
Piórek u mnie niewiele...opcje dwie - zielone lub żółte...wybrałam zielone,bo co za dużo żółci to nie zdrowo ;P
Kolorowo,pstrokato...mam nadzieję,że nie wyszło kiczowato :/ ???
Piórek u mnie niewiele...opcje dwie - zielone lub żółte...wybrałam zielone,bo co za dużo żółci to nie zdrowo ;P
A teraz " przymusowy " słoiczek na drobniaki przeznaczone na wysyłki :)
Skromny bardzo w ozdoby ...
I jeszcze sesja wraz z karteczką i pierwszymi pieniążkami wewnątrz :)
Aaaa i wersja robocza :
Oczywiście skleroza,czyli ja po ozdobieniu uzmysłowiłam sobie,że miało być przed i po ...
No powiedzmy,że obfociłam pod koniec :P
Ewunia zaliczysz ?
Jako puenta - przepiękny banerek pierwszego wyzwaniau Hubki :)
Buziam weekendowo :)
Dziękuję za odwiedzinki i moc pięknych słów :)
Do następnego ;)
A.M.S.