Cóż poradzę,że tak lubię wykonywać te moje tacki :)
Sorki za tę monotonię,ale ja tak mam,że jak się za coś wezmę to długo nie odpuszczam,aż do znudzenia,a wtedy znów wpadnę w wir jakiejś innej monotematycznie pracy :)
Dziś pokażę tylko jedną,a następne trzy nie są jeszcze uwiecznione na zdjęciach...
Ta jest kolejną z serii " babeczkowej " :)
A oto koszyczek na winko,który zamówiła u mnie koleżanka:
Na dziś to wszystko,niewiele tego :(
A i małomówna dziś w tym poście jestem,szykuję się pomału do lekarza i nie mam z tego powodu humoru :(((
Wszystkim Wam dziękuję za miłe słowa :)
Pozdrawiam Was i życzę miłego dzionka :)***