Witam serdecznie :)
Wczoraj poczyniłam pierwszy przepiśnik,stworzyłam go z myślą o mamie,gdyż zaginął jej zeszyt z przepisami.
Szkoda,gdyż miała tam fajne przepisy,ale cóż trzeba zacząć od nowa.
Przy okazji będzie on prezentem imieninowym.
Jest skromny,ale wiem,że mama lubi skromne rzeczy zatem nie chciałam przesadzać z ozdobami.Z resztą to mój pierwszy,więc sami rozumiecie,koncepcji jeszcze mam mało w tej dziedzinie :(
Użyłam to co miałam w domu;Wykrojnik posiadałam jeszcze z wymianki,kwiatki z bloku technicznego,listki z wytłoczek od jajek,papier to kartka posypana ziarenkami kawy rozpuszczalnej i spryskana wodą.
Uwielbiam takie recyklingowe rozwiązania :)
A oto karteczka wykonana dla Oliwii,dziewczynki chorej na raka.
Uwielbia otrzymywać karteczki,a 27 października będzie obchodzić swoje 6 urodzinki ;)
Jeśli macie ochotę także na obdarowanie Jej karteczką,odsyłam Was do Agnieszki,znajdziecie u Niej adres oraz ponadto zbiór profili innych dzieci,które również marzą o takich niespodziankach :)
Ponadto pokażę jeszcze to co wyplotłam dla ważnej dla mnie osoby ;)
Poprosiła mnie o koszyczek na winko w takiej kolorystyce:
...i skromny koszyczek do łazienki :
Oraz tackę kuchenną,która okazało się miała być okrągła,a ja gapa z rozpędu zrobiłam prostokątną...Niebawem zrobię tę okrągłą :)
To wszystko na dzisiaj.
Jakie nastroje macie ???
Ja dziś/ostatnio/ kiepski :(
Coś mi ta jesień nie służy :(
Czuję się jakbym miała się rozpaść na 1000 kawałków :(
Marzę,by to już sobie poszło z dala ode mnie ...
Życzę miłego weekendu ;)
Dziękuję za dobre słowa :)
<3