Po jesiennych szaleństwach przyszedł czas na świąteczne ozdóbki:)
Powróciłam po ostrej grypie,która miała być tylko przeziębieniem,brrr...Jeszcze smarkająco-kichająca,ale z nowymi solniaczkami:) Świeże,jeszcze ciepłe,wyjęte prosto z piekarnika;jutro będą poddane upiększaniu*** Niektóre Aniołki wykonane dzięki podglądaniu innych blogów,które stały się inspiracją...Mam nadzieję,że nikogo tym nie uraziłam.Reszta ozdób mojego pomysłu:) Czekam na szczere opinie...czy warto zabierać się za następną serię ***świątsolniaczków***??? Pozdrawiam Wszystkich tu zaglądających(-; sądzę,że pojutrze będą już wszystkie odpicowane:)))
O kurcze.. to zaszalałaś!! Szopka jest przepiękna! I bardzo podoba mi się ten anioł na trzecim zdjęciu. Reszta, oczywiście, też śliczna... fajowe pomysły na ozdoby :)
Dzięki wielkie:))) No faktycznie,trochę tego mam:) Właśnie maluję,nie wiem nawet czy jutro to ukończę ha ha ha.Jak juz będzie wszystko ***zapięte na ostatni guzik***to od razu wrzucam fotki.Tylko aparat mam do kitu,bo w komórce;cyfrowowemu zdechło się:(((
O kurcze.. to zaszalałaś!! Szopka jest przepiękna!
OdpowiedzUsuńI bardzo podoba mi się ten anioł na trzecim zdjęciu.
Reszta, oczywiście, też śliczna... fajowe pomysły na ozdoby :)
Dzięki wielkie:))) No faktycznie,trochę tego mam:) Właśnie maluję,nie wiem nawet czy jutro to ukończę ha ha ha.Jak juz będzie wszystko ***zapięte na ostatni guzik***to od razu wrzucam fotki.Tylko aparat mam do kitu,bo w komórce;cyfrowowemu zdechło się:(((
OdpowiedzUsuń